Nie groźny nam ani mróz, ani rozkopany Poznań… Na wyprawę do Sądu Rejonowego przy ulicy Młyńskiej w Poznaniu ruszyliśmy o godz. 8.20 środkami komunikacji miejskiej. Długi spacerek urozmaiciłyśmy uczniom zwiedzaniem centrum miasta. Filharmonia, pomnik Trzech Krzyży, pomnik Adama Mickiewicza, Centrum Kultury Zamek, Opera to miejsca naszych przystanków     i kilku słów, celem przypomnienia sobie kawałka […]

Nie groźny nam ani mróz, ani rozkopany Poznań… Na wyprawę do Sądu Rejonowego przy ulicy Młyńskiej w Poznaniu ruszyliśmy o godz. 8.20 środkami komunikacji miejskiej. Długi spacerek urozmaiciłyśmy uczniom zwiedzaniem centrum miasta. Filharmonia, pomnik Trzech Krzyży, pomnik Adama Mickiewicza, Centrum Kultury Zamek, Opera to miejsca naszych przystanków     i kilku słów, celem przypomnienia sobie kawałka historii.

Ale przecież naszym celem był Sąd. I nie zawiedliśmy się. Choć widok podwójnych kajdanek (na ręce i na nogi) wywołał niemały strach wśród uczniów, to na Sali Rozpraw zupełnie puścili wodzę fantazji. Przebrani w togi, odegrali świetne „przedstawienie”, którego nie powstydziłby się nawet program telewizyjny pt. „Sędzia Anna Maria Wesołowska”;)

Justyna Danielewicz, Izabela Kuczewska

Skip to content